Recenzja wyd. DVD filmu

Deal (2008)

Kolejna w ostatnim czasie opowieść o hazardzie. Tym razem jednak za sprawą masywnych product-placementów, hazard zostaje nobilitowany do rangi szlachetnego sportu uczącego pewności siebie, szacunku i przyjaźni. Sympatyczna wizja, ale niestety pozbawiona dramaturgii. Bohaterami "Deal" Gila Catesa Jr. są 20-latek Alex oraz znacznie od niego straszy Tommy. Ten pierwszy ma naturalny talent do gry w pokera. Niestety brakuje mu doświadczenia i czasami jest w gorącej wodzie kąpany. Natomiast Tommy od 20 lat nie miał kart w rękach, a jednak jego doświadczenie w pokera jest olbrzymie. Czyta z twarzy innych graczy jak z otwartych ksiąg i z łatwością mógłby zdobyć fortunę. Ponieważ jednak obiecał żonie porzucić hazard, postanawia wcielić się w rolę mentora i pomóc Alexowi zdobyć tytuł mistrza świata. Los jednak będzie miał dla nich inne plany. Tommy i Alex staną naprzeciw siebie w finale i walce o niebagatelną fortunę. Polski dystrybutor wykazał się w przypadku "Deal" dużą dozą zdrowego rozsądku. Mimo obecności w obsadzie Burta Reynoldsa, film nie jest dobrym materiałem do kin. Obraz Catesa Jr. to bowiem nieco rozwlekła powiastka, która dobrze funkcjonowałaby jedynie jako odcinek jakiegoś serialu. Poprawne aktorstwo, podręcznikowo poprowadzona fabuła i brak poza Reynoldsem rozpoznawalnych twarzy sprawia, że "Deal" jest wręcz idealnie opracowanym produktem na rynek DVD. Całość jest łatwostrawna, nie absorbuje uwagi, więc można przy okazji zrobić porządki domowe, a jak ktoś jeszcze lubi pokera, to przeżyje kilka chwil ekscytacji. Niestety bohaterowie nie są zbyt wiarygodni psychologicznie. Punkty krytyczne są praktycznie niezauważalne i nie zostały ani zbyt dobrze zagrane, ani zbyt dobrze podkreślone w scenariuszu. Przypowieść o dorastaniu, odpowiedzialności i poczuciu własnej wartości jest tutaj banalnym pretekstem do posuwania akcji na przód. Dodatkowo trzeba przyznać, że w pokera lepiej się gra, niż się go ogląda. Twórcy mieli trudne zadanie stworzenia z gry ekscytującego widowiska. Udaje im się to tylko w kilku momentach. Polacy otrzymują do rąk wydanie DVD z polską lub oryginalną ścieżką dźwiękową. W obu przypadkach jest to DD 5.1. Obraz 16:9 anamorficzny, transfer jest całkiem niezły, typowy dla dystrybutora. Dodatki również standardowe: zwiastuny i notki filmograficzne.